Powrót do artystycznego filcowania
Wczoraj byłam na warsztatach z filcowania na mokro w "3pokojach z kuchnia". Dokończyłam nareszcie moja bransoletkę i do tego zrobiłam kwiatek. Dziś z rana zrobiłam kolejny kwiatek mak i do tego listki , kwiatki będą świetna ozdobą mojego jak to miał w zwyczaju mawiać mój kolega francuzkiego ruchu oporu (czyt. czarnego beretu) ;). Do tego moja mała kolekcja różanych broszek .Teraz na jesienne wieczory będę miała co robić bo czesanki sporo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz