Forcysje
Z braku czasu postów mało i zdjęcia trochę tez nie aktualne ale co tam nie zawsze musi być wszystko w punkt i idealnie. Tak więc zdjęcia z przed 2 tygodni kiedy to kwitły forsycje, miałam nawet sobie trochę ususzyć kwiatków by zrobić później herbatkę bo jej kwiatki są bogate w rutynę, ale oczywiście za dużo mam ostatnio na głowie i tego nie uczyniłam. TU można znaleźć wiele przydatnych informacji o zdrowotnym działaniu forsycji. Pozdrawiam majowo i dziękuję za wszystkie komentarze.
Nie wiedziałam, że kwiaty forsycji są jadalne i w dodatku zdrowotne. U mnie jeszcze kwitnie jedna forsycja, mam taką późniejszą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsówko tu znajdziesz wiecej informacj na temat forsycji https://www.odkrywamyzakryte.com/forsycja/?fbclid=IwAR1zw7eIBb_U9J6UDOWZ2szBoEfBzR2ePEDx0keYAC3cc4UHZJt77LMeBoA
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures. Have a great week.
OdpowiedzUsuńPiękne są, słyszałam, że są jadalne, choć jeszcze nie próbowałam :-)
OdpowiedzUsuńPosadziłam forsycję na działce w zeszłym roku. Jestem ciekawa jak smakuje taka herbatka z jej kwiatów :)
OdpowiedzUsuńU mnie na forsycji jeszcze resztki kwiatów są, chociaż już z każdym dniem liście bardziej je zasłaniają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Nie przepadam za tymi kwiatami w ogrodach, ale jak patrzę jak pięknie prezentują się u Ciebie, to się zastanawiam, czy jednak ich nie posadzić. W końcu cieszą oko wczesną wiosną, jako jedne z pierwszych kwitnących krzewów.
OdpowiedzUsuń