wtorek, 23 lutego 2016

Moje pastlowe gadzety








Wczoraj byłam w moim ulubionym SH na dostawie AGD i RTV i udało mi się upolować takie oto cudeńka pastelowe. Powiem tak było ciężko, kolejka jak za czasów PRL a na dokładkę ludzie rzucający się na te rzeczy jak by to co najmniej sztabki złota były. Generalnie masakra na tej dostawie tłok ścisk ale że baby  rzucały się głownie na jakieś starocie w postaci  kryształów i innych talerzy to ja dzięki temu mogłam zgarniać to co mnie interesowało. I powiem Wam tak ciesze się jak małe dziecko które dostanie swój wymarzony samochodzik :D 

Brak komentarzy: