Migawki z wielkanocy

 

 W piątek uporałam z wystrojem mieszkania bo z tym zwlekałam jakoś nie miałam weny, ale jak tylko wyjęłam ozdoby to pomysły same przychodziły do głowy. w sobotę poszłyśmy z córką świecić jajka, a potem buszowałam w kuchni i pichciłam.  Śniadanko wielkanocne zjedliśmy sobie  w domu, a potem pojechaliśmy do teściów na mazury i spędziliśmy tam miło czas do poniedziałku. Pogoda dopisała uwielbiam takie święta ciepłe pełne słońca i tą budzącą się naturę do życia. 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Zajączek na totalnym luzie

    Święta Wielkanocne coraz bliżej a ja w kompletnej rozsypce ozdoby dopiero dziś wyjęłam ale jakoś tak bez przekonania chyba w tym roku będzie bardzo minimalistycznie. Zakupy jedzeniowe zrobione ale też bez szaleństwa, jakoś wyjątkowo w tym roku nie czuję tych świąt. Planów gdzie spędzimy święta jako takich też nie robimy wszystko będzie spontanem dawno tak nie miałam na takim totalnym spowolnieniu, bez napinki że coś musi być zrobione. Totalny luz i wyciszenie ale powiem Wam że mnie się podoba ten stan. Pozdrawiam wszystkich serdecznie   

Irysy

Pozdrawiam wszystkich wiosennie

Weekend z książką "Pełnia Życia"

Książki uwielbiam, a jak są do tego pozytywne to tym bardziej, i ta własnie do takich się zalicza. Książkę zarekomendowała moja koleżanka Małgosia której jestem bardzo za to wdzięczna. Osobiście dla mnie nic odkrywczego w niej nie znalazłam ale przypomniała mi o paru  istotnych rzeczach które sobie gdzieś w szufladkach pamięci schowałam i dzięki temu odświeżyłam.  Jeśli ktoś poszukuje spokoju, celu i zrozumienia siebie i otaczającej go rzeczywistości to ta książka będzie idealna. Zawiera fajne sentencje, piękne zdjęcia i mnóstwo pozytywnej energii. Miłej kwietniowej niedzieli.