niedziela, 10 listopada 2019

Salon w jesiennej odsłonie




Listopad w pełni dookoła bombardują nas już świętami, a ja na przekór celebruję jesienny klimat w domu. Powyciągałam puchate poszewki, w oknie zasłony w liście, na komodzie lampiony domki oraz mała dynia pod kopułką, na ścianie żołędziowy wianek. Na moim fotelu rozgościła się filcowa poducha wraz z moja najnowszą zdobyczą z sh czyli  ciepłym bordowym kocykiem. Przed nami remont pokoju, latem wymienialiśmy okno, parę dni temu wstawialiśmy drzwi oraz nowe ościeżnice do tej pory były same ościeżnice, na zmiany czekają ściany. Tapeta zakupiona, leży i czeka kolor farby też wybrany, lampa nowa zakupiona czeka. Ja odliczam dni do wielkich zmian. Potem tylko sprzątanie i dopieszczanie wnętrza, ale najpierw czeka nas bałagan i życie na kartonach.  
Następny post pewnie będzie już po zmianach trzymajcie kciuki by wszystko powiodło, a tym czasem życzę miłego długiego weekendu.